Doggies Life
Tereny => Park => Wątek zaczęty przez: Jolie w Maj 11, 2013, 16:25:50
-
Pospaceruj z psem lub sam, pobiegaj, usiądź na ławce. To idealne miejsce do tego typu rzeczy, przy alejce rośną wiśnie, a w powietrzu unosi się zapach kwiatów...
-
Weszłam. Pobiegłam na trawnik i przniosłam jakiś patyk. Podbiegłam do pani i położyłam patyk pod jej nogami...
-
Pobiegłam po patyk i przyniosłam do właścicielki. Zobaczyam Casetha.
- Hej! Co tutaj robisz?
-
- Możemy przespacerować się razem... Jestem z panią - wskazałam głową na właścicielkę...
-
Szłam koło Casetha i milczała. Nie wiedziałam co powiedzieć...
-
Emm... Od dawna tu mieszkasz? - powiedziałam, żeby przerwać tą niezręzną ciszę...
-
- Coś nie tak? Uraziłam cię? - zaniepokoiłam się tym jego milczeniem...
-
- Pani mnie woła, muszę już iść, pa... - wyszłam...
-
Weszła powoli. Wciągnęła świeże powietrze. Usiadła pod jakimś drzewem.
-
Wyszła.